dabek5 prowadzi tutaj blog rowerowy

Eagle and Stiffee

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2013

Dystans całkowity:64.43 km (w terenie 64.43 km; 100.00%)
Czas w ruchu:03:30
Średnia prędkość:18.41 km/h
Maksymalna prędkość:33.38 km/h
Suma podjazdów:303 m
Maks. tętno maksymalne:155 (85 %)
Maks. tętno średnie:138 (76 %)
Suma kalorii:1650 kcal
Liczba aktywności:1
Średnio na aktywność:64.43 km i 3h 30m
Więcej statystyk

Test fotelika Polisport Wallaby

  • DST 64.43km
  • Teren 64.43km
  • Czas 03:30
  • VAVG 18.41km/h
  • VMAX 33.38km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 155( 85%)
  • HRavg 138( 76%)
  • Kalorie 1650kcal
  • Podjazdy 303m
  • Sprzęt MBIKE ULTIMATE CARBON
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 25 maja 2013 | dodano: 16.06.2013

Nadszedł czas, kiedy to na rower chcieliśmy pojechać z córką. Za mała jeszcze by jechać na swoim, tak więc pierwszy dylemat - fotelik czy przyczepka. Ten dylemat szybko udało się rozwiązać - padło na fotelik. Przyczepka ma wiele zalet, ale niestety dwie podstawowe wady - 1. jest duża i trzeba mieć miejsce na jej przechowywania, 2. na ścieżce rowerowej i szerokich polnych drogach nie ma z nią problemu, ale nie tylko w takie miejsca jeździmy rowerami...
Ofert fotelików jest dużo, a po odsianiu tych które nie pasują do mojego Mbika ze względu na brak bagażnika, nadal wybór jest bardzo szeroki.
Bardzo długo zastanawiałem się nad fotelikiem Weeride, mocowanym miedzy kierownicą a siodełkiem. Hasła typu - rodzic ma kontakt z dzieckiem, dziecko widzi trasę a nie tylko plecy rodzica - przemawiały do mnie bezspornie... i prawie już się zdecydowałem, gdy któregoś dnia widziałem taki zestaw na żywo. Dziecko, rzeczywiście widzi więcej, ale rodzic pedałował z szeroko rozstawionymi kolanami, co przy dłuższej jeździe raczej nie jest wygodne. Szybko wybiłem sobie z głowy pomysł takiego rozwiązania.
W pobliskim sklepie obejrzeliśmy kilka modeli różnych firm i oprócz naklejki z nazwami firm, wykończeniem i rzeczami mniej istotnymi, zwróciliśmy uwagę na możliwość odchylenia, fotelika w chwili gdy dziecko zaśnie, oraz możliwość położenia oparcia na czas transportu i przechowywania go w domu.
Z kilku modeli wybraliśmy Polisport Wallaby... dziecko wygodnie w nim siedzi (nasze ma około 10 kg), pasy pięciopunktowe (wybranej przez nas wersji) dobrze przytrzymują dziecko, regulacja podnóżka jest łatwa, jakość wykonania jest bardzo dobra. Łącznie w trzech turach zrobiliśmy z córką około 50 km. Przez fakt, że montaż fotelika do roweru zrealizowane jest na sprężynujących drutach, dziecko kołysze się w trakcie jazdy, zamiast twardo przyjmować nierówności, jak to jest w fotelikach sztywno zintegrowanych z konstrukcją roweru.
Przepinaliśmy już fotelik z mojego roweru do roweru żony - operacja nie jest skomplikowana, nie mniej jednak na taka ewentualność chyba lepiej dokupić dodatkową kasetę mocującą - koszt nie jest duży, a przeniesienie fotela trwa minutę.
Podsumowując pierwsze wrażenia - sprzęt wart uwagi i polecenia:)


Kategoria Wycieczki