dabek5 prowadzi tutaj blog rowerowy

Eagle and Stiffee

Wpisy archiwalne w kategorii

Chinese Torture

Dystans całkowity:189.40 km (w terenie 189.40 km; 100.00%)
Czas w ruchu:09:31
Średnia prędkość:19.90 km/h
Maksymalna prędkość:64.00 km/h
Suma podjazdów:1951 m
Maks. tętno maksymalne:170 (93 %)
Maks. tętno średnie:160 (88 %)
Suma kalorii:8649 kcal
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:31.57 km i 1h 35m
Więcej statystyk

Naterki

  • DST 31.40km
  • Teren 31.40km
  • Czas 01:33
  • VAVG 20.26km/h
  • VMAX 51.50km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRmax 155( 85%)
  • HRavg 122( 67%)
  • Kalorie 1249kcal
  • Podjazdy 195m
  • Sprzęt EAGLE 20 reaktywacja
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 21 sierpnia 2018 | dodano: 25.08.2018


W tych pięknych okolicznościach przyrody...

połamałem karbonowe siodełko Selle Italia z ali:(


Pewnie już wcześniej musiały zostać uszkodzone pręty... a dziś ich żywot dobiegł końca:(


Kategoria Chinese Torture, Wycieczki

Stiffee - nowy napęd

Niedziela, 5 sierpnia 2018 | dodano: 05.08.2018


Po maratonie Wisła 1200 napęd w Stefku był w stanie opłakanym... w zasadzie nie wiadomo było od czego zacząć naprawę...
Po dłuższym namyśle zdecydowałem, że może czas na testy nowej koncepcji, a mianowicie 1x11 z owalną koronką z przodu...
Kastę 11-50 pod napęd 11 rzędowy zamówiłem w Chinach, padło na no name czyli ZTTO, do tego zamówiłem dwie koronki na przód 32 i 36 zębów sprawdzonego już producenta EKFan, w Polsce zamówiłem przerzutkę i manetkę Shimano SL M8000 Deore XT i przerzutkę Deore XT RD M8000, do kompletu jeszcze łańcuch KMC 11-93...
Trochę zajęło ustawienie łańcucha, na szczęście Andrzej który od dawna promuje napędy 1 na x ma trochę doświadczenia i poszło mu to sprawnie:)
Na początku założyliśmy z przodu blat 32 zęby, ale po krótkiej debacie padło na 36:)

Ogólnie napęd wygląda imponująco:) przy tej okazji zastawiało mnie jak to się dzieje, że Chińczycy produkują kaset 11 i 12 rzędowe na standardowe bębenki SRAM/Shimano, podczas gdy SRAM próbuje wcisnąć nowe bębenki, które wymagają wymiany tylnej piasty:(
Manetka i przerzutka z długim wózkiem nie wygląda zbyt zachęcająco, zwłaszcza w porównaniu do X0 lub XT... może to typ plastiku... a może potrzebuje trochę zakurzenia i zapiaszczenia, żeby nie wyglądała na nową i będzie lepiej:)
Za to kaseta! Ta ma wygląd jak z kosmosu! do tej pory największą zębatkę z tyłu miałem 36, więc jak patrzę na 50 zębowy blat wydaje mi się, że zajmuje pół koła!

No i jeszcze długi wózek przerzutki... sprawia wrażenie, jakby miał się ciągnąć po ziemi:(

No cóż... wszystko zmontowane - czas w drogę...
Wybrałem trasę o dość zmiennym charakterze, czyli i górki i zjazdy, szutr, piach, asfalt...
Co jest super:
- płynnie i szybko zmieniają się zakresy i w dodatku nie trzeba myśleć o przekosie, w chwili gdy nagle trzeba zrzucić z najwyższego przełożenia na najniższy i odwrotnie;
- dużo ciszej pracuje cały układ - to zaleta braku przedniej przerzutki;
- owalny blat z przodu nadaje przyjemny rytm przy wspinaniu się pod górkę;
- zdecydowanie większy porządek na kierownicy - mniej o jedną manetkę i jeden przewód - a już wygląda to trochę lepiej.
Co mi przeszkadza:
- trochę za mały zakres przełożeń...

Może to kwestia przyzwyczajenia, lub nauczenia się pedałowania z wyższą kadencją... ale na prostym asfalcie 35 km to maks jaki jestem w stanie wypedałować, bez wrażenia, że urwie mi się noga w kolanie. Może 2x11 byłoby lepszym rozwiązaniem?
Co gorsze przy 1x12 dostajemy na dole 10 a nie 11 zębów i nie wiem czy to pozwoli na efektywniejsze pedałowanie - czyli szybsza jazdę... Nawet jadąc po ubitych drogach leśnych i szutrach, czasem palec szukał czy da się podnieść przełożenie:(
Ponieważ Stefek to rower dodatkowy... coś w rodzaju dodatkowego konia w stajni... do jeżdżenia po lesie lub ciągnięcia przyczepki... to pewnie ten zakres wystarczy... ale czy wystarczyłoby na maraton? chyba nie... Może jeszcze przetestuję kasetę zakładajac z przodu dwa blaty:) moze to jest rozwiązanie:)


Kategoria Auto-naprawa, Chinese Torture

Zestaw kluczy GIYO (prawie jak GIRO)

Sobota, 24 marca 2018 | dodano: 24.03.2018

Normalnie w torbie podsiodłowej wożę zestaw SIGMA 19, ale jest on dość ciężki i po zimie zaczął rdzewieć (??)... więc poszukałem na Ali czegoś mniejszego, ale o podobnym poziomie funkcjonalności.
Znalazłem ładny i nieduży zestaw i zaryzykowałem parę dolarów...
Klucze prezentują się dobrze i nawet ich jakość jest do zaakceptowania.
 
Niestety w przypadku takiego narzędzia liczy się przede wszystkim funkcjonalność, a nie wygląd czy nominalna ilość końcówek... no i tu jest problem... dwa klucze imbusowe które stanową jednocześnie element łyżki do opon są za krótkie, a dodatkowo górna część klucza nie zawsze ma miejsce by się obrócić.

Dodatkowo część końcówek zostało zmniejszonych i też jest problem z ich używaniem...

Tak więc niestety klucz jest ładnym gadżetem o ograniczonej funkcjonalności:(


Kategoria Trudne wybory... sprzętowe..., Narzędziownia, Chinese Torture

Naterki - Kudypy- Sząbruk - Naterki

  • DST 30.30km
  • Teren 30.30km
  • Czas 01:40
  • VAVG 18.18km/h
  • VMAX 64.00km/h
  • Temperatura -6.0°C
  • HRmax 155( 85%)
  • HRavg 138( 76%)
  • Kalorie 1200kcal
  • Podjazdy 220m
  • Sprzęt MBIKE ULTIMATE CARBON
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 17 marca 2018 | dodano: 17.03.2018


Dziś piękne słoneczko, szkoda że tak zimno i wietrznie...

Kilka dni temu przyszły z Chin pływające tarcze hamulcowe i nowy suport... tarcze docelowo pójdą do drugiego roweru, ale chciałem sprawdzić jak się jeździ... pierwsze wrażenie bardzo pozytywne.. zobaczymy jak na dłuższą metę:)


Okolice leśniczówki w Kudypach - especially for Eliza:)


Kategoria Chinese Torture, Wycieczki

SMP SELLE full carbon - pierwsze wrażenia

Niedziela, 25 lutego 2018 | dodano: 25.02.2018


Znajmy polecił mi dobre siodełko... karbonowe:) Różnica w cenie, jak ktoś wie gdzie poszukać na AlliEx w stosunku do włoskiego oryginału, jest powalająca. Z relacji osób mających pod tyłkiem jedno i drugie wynika, że jest to to samo siodełko, przy czym włosi doklejają znaczek z tyłu siodełka... to Chińskie ma nawet napis 100% ITALY.
Siodełko sprawia wrażenie bardzo solidnej konstrukcji. Dobrze profilowane, wzmocniony pręt (jest jeden odpowiednio zawinięty i wklejony). Dziś przejechałem pierwsze 30 km - i wrażenia mam bardzo dobre. Na zmrożonych koleinach ładnie pracowało, dobrze się z niego zsiada i dobrze ponownie wsiada (poprzedni karbonowy wynalazek nie był nawet w ułamku tak wygodny)...
Jakoś po użytkowaniu poprzedniego siodła za całe 18,5$ przekonałem się do chińskiego karbonu:)
Za jakiś czas stwierdzę, czy słusznie...

Przy montażu na MBIKE niestety wszedł jeden mankament wzmocnionego (szerszego) prentu - a mianowicie zacisk na stalej sztycy (ISP) nie był w stanie zapiąć się właściwie na siodle. Szukałem innego zacisku, ale nie jest to takie proste - ceny takich zacisków do stałych sztyc są powalające, a dodatkowo nie można ich łatwo zdobyć...

No cóż... do MBIKE bedzie trzeba znaleźć inne siodełko:)


Kategoria Chinese Torture, Rowerowe przemyślenia:), Trudne wybory... sprzętowe...

Naterk - Sząbruk - Tomaszkowo - Naterki - ICE SPIKER PRO

  • DST 20.30km
  • Teren 20.30km
  • Czas 01:04
  • VAVG 19.03km/h
  • VMAX 38.50km/h
  • Temperatura -6.0°C
  • HRmax 170( 93%)
  • HRavg 160( 88%)
  • Kalorie 1100kcal
  • Podjazdy 230m
  • Sprzęt EAGLE 20 reaktywacja
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 23 lutego 2018 | dodano: 23.02.2018


Trochę asekuracyjnie wybrałem krótką trasę i niepotrzebnie, bo mróz się nie nasilił, a założone Ice Spikery rozwiązały problem jaki miałem ostatnio - ślizgania się na lodzie i ubitym śniegu. Tam gdzie poprzednio Race Ralph w ogóle sobie nie radził, dziś Spikery szły, aż się chciało jechać:)

przez całą godzinę padał śnieg, co powodowało, że widoczność była fatalna...

Testowałem dziś nowy nabytek - okulary/gogle, jakie przyszły z Chin... niestety wcale nie było lepiej niż ze zwykłymi okularami rowerowymi. Dzięki otworom w dolnej części gogli, wydychane powietrze powodowało ich parowanie... chyba podkleję otwory jakąść pianką - może wówczas będzie lepiej


Kategoria Chinese Torture, Trudne wybory... sprzętowe..., Wycieczki

Jeruzal Mazovia - Northtec MTB Zimą 2018

  • DST 44.00km
  • Teren 44.00km
  • Czas 02:17
  • VAVG 19.27km/h
  • VMAX 41.60km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • HRmax 170( 93%)
  • HRavg 160( 88%)
  • Kalorie 1800kcal
  • Podjazdy 780m
  • Sprzęt MBIKE ULTIMATE CARBON
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 18 lutego 2018 | dodano: 18.02.2018


Druga Mazovia w zimowym cyklu:)
Pogoda bardziej wczesno wiosenna, niż zimowa... trochę śniegu i błota, temperatura powyżej zera...
Trasa tylko w pierwszej części lekko oblodzona i to bardziej ze względu na ubity śnieg przez samochody... w lesie lekka warstwa śniegu, oraz błota z roztapiającego się śniegu... Szerokie trasy, mało singli, trochę zmrożonych kolein i trochę kamienistych odcinków.
Ci co nie przestraszyli się pierwszego odcinka i nie założyli opon o wyższym bieżniku, powinni być zadowoleni:)
Niestety gdzieś koło 2-3 km zdarzyła mi się kraksa... rowerzysta prze mną przyhamował i mienił tor jazdy, ja wpadłem na jego tylne koło i próbując nie odbić w jadących z boku straciłem równowagę. Efekt był taki, że jadący za mną wjechał praktycznie na mój rower, też zaliczając wywrotkę. Niestety przejechał się przy tej okazji przez moje siodełko, w efekcie czego z siodełka wyskoczyły z zaczepów pręty. Zanim się pozbierałem, minął mnie nawet 11 sektor, potem straciłem jeszcze trochę czasu na próbę naprawienia siodełka... jeden z prętów udało mi się wsadzić na miejsce, jednak z drugim mimo wysiłków musiałem się poddać. Gdy wsiadałem na rower, oprócz jednego rowerzysty, który chwilę wcześniej wykonał efektowny rzut rowerem w krzaki, klnąc przy tm siarczyście, wszyscy już dawno zniknęli.

Przy tej okazji chciałbym stwierdzić, że mimo obiegowych opinii o chińskim karbonie z Alii, że niby kończy się z rurą w d...pie, to przez blisko rok katowałem siodełko, a dzisiejszego wypadku inne siodło też by nie przeżyło bez szwanku.

No cóż, wsiadłem na rower i przez blisko 40 km wsłuchiwałem się czy nie zmienia sie dźwięk trzeszczenia. Oczywiście maksymalnie starałem się nie dociążać siodła, co przy tak dużej ilości dziur, kolein i kamieni nie było proste.
Mimo dużej straty czasu, udało mi się dogonić kilka osób, a przede wszystkim wjechać na trasę Mega przed jej zamknięciem:)


Kategoria Chinese Torture, Trudne wybory... sprzętowe..., Wycieczki, Mazovia MTB

S908 Smart Band GPS ostateczny opis

Niedziela, 11 lutego 2018 | dodano: 11.02.2018

Jakiś czas temu opisałem pierwsze wrażenia z korzystania z S908...
S908 Smart Band GPS w praktyce - http://dabek5.bikestats.pl/1640705,S908-Smart-Band...
A teraz po miesięcznym korzystaniu z urządzenia czas na podsumowanie...

Samo urządzenie w swojej konstrukcji nie odbiega od drogich, zaawansowanych technicznie modeli, jednak jego dokładność, a co za tym idzie funkcjonalność pozostawia wiele do życzenia...
1. Dokładność pomiaru - kilka razy podczas przejazdów korzystałem z opaski, a jednocześnie z prostego pulsometru Polar i niestety to co pokazuje opaska różni się diametralnie. Zdecydowanie bardziej jestem skłony uwierzyć w pomiar pulsometru, tak więc śmiało można powiedzieć, że wartość pomiaru S908 jest żadna. Coś tam mierzy, zapisuje wykresy tętna w ciągu dnia i podczas treningu i od biedy daje to jakiś pogląd na naszą aktywność, jednak w związku z niedokładnością pomiarów - w żadnym wypadku niewiele nam powie
2. GPS - funkcja działa bez zarzutu, jednak jeśli w trakcie treningu opaska nie jest połączona ze smartfonem, nie dostaniemy nawet wykresu. Co dziwniejsze, wchodząc w historie opaski - widać podsumowanie treningu, w postaci np. przejechanych kilometrów, jednak dlaczego nie potrafi tego przerzucić do telefonu? nie wiem... Jest to zaskakujące, bo trasa nie rysuje się na bieżąco, a jej zapis możemy podejrzeć dopiero po zakończeniu treningu... ale tak jak pisałem wcześniej i tak poza kreską na mapie - nic więcej nie dostajemy.
3. Aplikacja HR Plus - poziom tej aplikacji pozostawia wiele do życzenia. Ubogie dane, zapisywane są jedynie wówczas gdy S908 jest w zasięgu telefonu, z drugiej strony jeśli pomiar tętna jest niedokładny, zgromadzone w niej dane są nam do niczego nieprzydatne.

Przed zakupem oglądałem filmy na YouTube, jak to klienci po wyjęciu z pudełka prezentują możliwości Smart Band-a... nie wiem kto i w jakim celu kręci te filmiki, bo chyba na żadnym z nich nie ma mowy o przydatności rejestrowanych danych... patrząc na to z drugiej strony - opaska coś tam mierzy i coś tam wrysowuje w mapę z GPSa, więc można by powiedzieć - spełnia swoje funkcje, niestety - poziom zapisanych danych do niczego absolutnie nie może nam posłużyć:(
Można uznać, że S908 to zegarek z funkcją rejestracji, przy czym raczej poważnie nie tratowałbym danych jakie rejestruje... ogólnie mówiąc - urządzenie to, to wyrzucone pieniądze w błoto...


Kategoria Chinese Torture, Trudne wybory... sprzętowe..., Rowerowe przemyślenia:)

ROCKBROS - ochraniacze na buty

Niedziela, 28 stycznia 2018 | dodano: 28.01.2018

ROCKBROS - ochraniacze na buty
W poszukiwaniu ochraniaczy na porę deszczową i śnieżną, znalazłem na AliEx produkt firmy ROCKBROS... wcześniej kupowane produkty tej marki nie były złe, więc pomyślałem - zamówię...
zdjęcie ze strony sprzedawcy
zdjęcie rzeczywiste produktu
Produkt wygląda jak na zdjęciu, ale pierwsze spostrzeżenia - słaby suwak i brak zapinającego rzepa na górze (co dodatkowo naraża suwak na szybsze zepsucie)... ale dobrze - sprawdzimy w terenie:)
Ochraniacz jest mocno elastyczny i bardzo dobrze opina but, ale jednocześnie nie ściąga się tak by krępować stopę..
Niestety, napięty materiał okazał się bardzo nietrwały, dwa wyjazdy w teren, czyi około 60 km i już dziura.

Kolejne wyjazdy pokazały, że wierzchnia warstwa materiału zaczyna się rozłazić na podbiciu... trochę za szybko - nawet jak na produkt za 11$.

Później zauważyłem, że w miejscach szycia pojawiają się małe dziurki, a w dalszej ekstrapolacji rozlazł się suwak.
W ochraniaczach łącznie zrobiłem może 250 km, co jest zdecydowanie za mało... w bardzo podobnych ochraniaczach firmy Lixanda zrobiłem już prawie 1000...
Zaletą opisywanych ochraniaczy jest nieprzemakalność - woda po nich po prostu spływa, a także łatwość czyszczenia, bo po powrocie z trasy, bez względu na ich stopień zabłocenia wystarczyło przetrzeć szmatką lub szczotką i wyglądają czysto... Szkoda jednak że sa tak nietrwałe...


Kategoria Chinese Torture, Trudne wybory... sprzętowe...

Obudowy IP do telefonów - AliExpress

Środa, 3 stycznia 2018 | dodano: 03.01.2018

Szukałem ostatnio jakiejś alternatywy do torby na ramę, w której do tej pory woziłem nawigację/telefon... i znalazłem na AliExpress dwa ciekawe rozwiązania - oparte na tej samej zasadzie - skręcana metalowa ramka, a telefon wewnątrz umieszczony w gumowym wyłożeniu.
- SWEES - IPX3, Gorilla Glass - koszt około 10-15$ - zakupiony do Galaxy S3
zdjęcia ze strony sprzedawcy


- LOVE MEI - IPX6, Gorilla Glass - koszt około 20-30$ - zakupiony do Galaxy A5 (sam telefon według producenta ma IP68)
zdjęcia ze strony sprzedawcy

dla przypomnienia
3 ochrona przed natryskiwaniem wodą pod dowolnym kątem do 60° od pionu z każdej strony
6 ochrona przed silną strugą wody (100 l/min) laną na obudowę z dowolnej strony
8 ochrona przed skutkami ciągłego zanurzenia w wodzie (obudowa ciągle zanurzona w wodzie, w warunkach uzgodnionych między producentem i użytkownikiem, lecz surowszych niż według cyfry 7)

Nie wiem jak określili IP obaj producenci, bo obie konstrukcje są z pozoru takie same.
Sama konstrukcja pokrowca rzeczywiście świetnie chroni telefon przed uderzeniami, i jest duża szansa że chroni również przed pyłem i wodą (chociaż tutaj trudno w pełni zaufać).
Obsługa obu telefonów (jeśli chodzi o ekran) jest doskonała, w SWEES dla S3 jest problem z bocznymi dolnymi przyciskami, a także z dostępem do górnego paska z narzędziami systemu Android - szybka powinna być parę milimetrów dłuższa (nie ma tego problemu w innych modelach telefonu).
zdjecie ze strony sprzedawcy


Jeśli chodzi o ochronę telefonu - pokrowiec jest niezłym rozwiązaniem, mimo, że skręcanie go i rozkręcanie może być uciążliwe. Dla obniżenia wagi tylna część obudowy ma wycięcie, tak że częściowo ochronę daje guma - szkoda bo nie pozwala to na przyklejenie uchwytu na stałe...
Jeśli chodzi o odporność na wodę - mam wrażenie, że torebka strunowa IKEA daje lepszą ochronę:)


Kategoria Trudne wybory... sprzętowe..., Rowerowe przemyślenia:), Chinese Torture