Plecak rowerowy Lidl
Niedziela, 25 września 2016 | dodano: 25.09.2016
Nie pamiętam ile zapłaciłem, ale okazuje się, że nie był wart żadnych pieniędzy:(
Sprawiał wrażenie całkiem OK... dwie komory, przedział na bukłak z wodą, mała kieszonka, pas biodrowy i piersiowy, system do mocowania kasku. Nie przejechał nawet łącznie 100 km, a dodatkowo nigdy nie był obciążony piciem - a przecież do tego teoretycznie służył. Urwało się ramiączko w dolnej części. Okazało się, że pasek nie był wszyty w korpus, tylko przyszyty do ortalionu... żenada! oczywiście paragonu nie zachowałem, więc nawet nie mogę go reklamować... za to mogę zrobić anty reklamę!
Dodatkowo w górnej części puścił szew (to teoretycznie można samemu naprawić, potwierdza to jednak jakość sprzętu:(
Kategoria Trudne wybory... sprzętowe...