dabek5 prowadzi tutaj blog rowerowy

Eagle and Stiffee

Night Bike Włochy - Okęcie - Ochota - Włochy

  • DST 31.00km
  • Teren 31.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 18.60km/h
  • VMAX 40.50km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • HRmax 168( 92%)
  • HRavg 152( 83%)
  • Kalorie 1600kcal
  • Podjazdy 82m
  • Sprzęt MBIKE ULTIMATE CARBON
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 18 grudnia 2016 | dodano: 18.12.2016


Drugie podejście do zdjęcia z wiaduktu:) poprzedniego dnia miałem w telefonie ustawione zbliżenie... wiec nic dziwnego że nic nie wyszło:( Wilgotno, lekko poniżej zera, prószący drobny śnieg...
Jak dla mnie stanowczo za wcześniej... ruch duży, światła na których co chwilę trzeba stawać... bez sensu:(
Denerwujący śnieżek:( na goglach miałem albo milion iskierek, albo świat w żelu - bo po przetarciu rękawicą gogli tak właśnie wszystko wyglądało. Paradoksalnie świat zza iskierek wcale nie był lepszy, szczególnie w świetle latarni lub nadjeżdżającego z naprzeciwka samochodu:(
Na jezdni źle, bo morko, płytkie kałuże w koleinach i kierowcy nie spodziewający się o tej porze roweru... ale na ścieżce - jazda figurowa:( lekko zmarznięta kostka, delikatna warstwa drobnego śniegu - przyczepność zerowa:( Nie chciało mi się zmieniać opon i z przodu miałem wysoki bieżnik, a z tyłu prawie gładko... póki uważałem - wszystko było dobrze... ale na wysokości pasa startowego obejrzałem się na startujący samolot PLL LOT... obejrzałem się i zwolniłem... przód najechał na niski krawężnik miedzy DDR i chodnikiem (swoją drogą nie mam pojęcia po co w tym miejscu w ogóle ktoś zaprojektował krawężnik), rower zatańczył i gleba!

Na zdjęciu nawet nie widać, że w ogóle jest tam jakiś krawężnik:( gdybym jechał szybciej... pod innym kątem najechał na przeszkodę... wykazał się kocim refleksem i zwinnością... pewnie by do tego nie doszło:) ale... nie uważałem... i nawet nie spostrzegłem się a już leżałem! Podeszli do mnie piesi, którzy najwyraźniej przyszli popatrzeć na startujące samoloty (w okolicy nie ma zupełnie nic innego) i chcieli pomóc:) na szczęście oprócz ponownie zbitego mięśnia dłoni i prawego kolana, w zasadzie nic mi nie było:) paradoksalnie - rowerzysta, który minął mnie chwilę po tym incydencie - nawet nie zwolnił... w sumie to go rozumiem - pewnie spieszył się na kolacje, a plan treningowy jeszcze nie wyrobiony:(
W trakcie wywrotki znów odczepił mi się uchwyt na latarkę, zamontowany na kierownicy... ciekawe, że po raz trzeci ten sam (jeden z dwóch)... ale tutaj to nawet dobrze się stało, bo przynajmniej wstrząs spowodował, że Ultrafire, która wcześniej nie chciał się uruchomić - zadziałała:) oczywiście z tego uchwytu już nie dało się skorzystać, więc znów namęczyłem się z plastikowym. Aż dziwne że jeszcze nie pękł:( Przez chwilę się wściekałem, że znów się odczepił, ale potem stwierdziłem – lepiej, że się odczepił, niż miałby się złamać:)
Drugim elementem, który doznał szwanku był ochraniacz Decathlon (zwany ocieplaczem)... co zaskakujące - przetarł się na kolanie, a spodnie nie doznały praktycznie żadnego uszczerbku!
Spodnie to zakup z przed kilku dni... kupione jako używane, długie spodnie kolarskie... na metce Xtreme Denmark for GSG, brak "pieluchy" i reklama Duńskiej firmy energetycznej na udzie... i chociaż temperaturowo wcale nie są bardziej Extreme od tych co mam, to jak się okazuje - są bardzo trwałe! na Allegro kosztowały całe 30 pln (z dostawą) :)
Jadąc moim ulubionym odcinkiem - Wirażową od Poleczki w kierunku Dawid - minąłem rowerzystę... ponieważ wracałem znów tym samym odcinkiem, mogłem porównać swój ślad opon i jego... i o ile wychodząc na rower zastanawiałem się nad tym czy nie zmienić opon, o tyle widząc te dwa ślady, umocniłem się w przekonaniu - że dobrze zrobiłem:) mój ślad mimo, że dość szeroki był praktycznie prosty, podczas gdy ten drugi, wyraźnie miał problem z utrzymaniem prosto kierownicy... oczywiście wpływ na to mogło mieć wiele rzeczy - wypite napoje, wolna jazda, lub śnieg w oczach... ale mogła to być też kwestia szerokości opon:)


Kategoria Wycieczki


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa mpree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]