Naterki - Sząbruk - Tomaszkowo - Naterki
-
DST
20.60km
-
Teren
20.60km
-
Czas
00:58
-
VAVG
21.31km/h
-
VMAX
39.00km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
HRmax
170( 93%)
-
HRavg
160( 88%)
-
Kalorie 100kcal
-
Podjazdy
130m
-
Sprzęt STIFFEE -RED BULL
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po naprawie MBIKE przyszedł czas na przegląd Stiffee... już wcześniej wymienione koło tylne, zębatka, łańcuch, manetki... i niestety czas na kolejną modernizację... tym razem na stół trafił suport i korba. Korba jeszcze by pojeździła długo, ale suport na octalinku nawet po jego wymianie nadal będzie słabym ogniwem napędu... tak więc szybka decyzja o przejściu na Hollowtech.II, a w związku z tym i zmiana korby... ponoć na sztywniejszą:)
Dodatkowo na koła założyłem Racing Ralph.. z tyłu na napęd stary lekko starty, z przodu nowa opona kupowana wiosną...
Dziś pierwszy przejazd... na pewno zniknęło uczucie obcierania się kulek w suporcie i zniknęły trzeszczenia, które towarzyszyły zwłaszcza przy podjazdach... jednak nadal rower bez pedałowania nie jedzie:(
Drugim elementem dzisiejszego testu była nawigacja...tak wiem nie ma to jak licznik z gpsem... ale chyba nie mam aż takich potrzeb... szukałem czegoś na Windowsie, ale niestety oprócz typowych rejestratorów trasy nic nie znalazłem... Szwagier polecił mi Locus-a na Androidzie, przy okazji zreanimował starego Samsunga, ja znalazłem zbędnego SIMa i powstał w ten sposób telefon na rower:)
Do tej pory korzystałem z niego równolegle z Endomondo - jako rejestratora... ale dziś przyszedł czas na zmiany:)
Pr zgotowana nowa trasa i w drogę... no i niestety falstart:( coś złe ustawiłem, bo nawigacja ewidentnie nie działała jak potrzeba... brak komunikatów głosowych, a ekran nie przesuwał się w trakcie jazdy. no wiec do bani... jak jedzie się szosą nie ma to większego znaczenia, ale jadąc lasem, gdy telefon lekko się trzęsie, a dodatkowo nie gada do mnie - nie mam możliwości ciągłego śledzenia strzałki na mapie, a do tego co chwilę przesuwania ekranu. Kilka razy zatrzymałem się by potwierdzić, że to właściwy zakręt i zanim wszystko sprawdziłem - okulary zaparowane nie pozwoliły na długie rozważania... po 4 km zjechałem na znana trasę, a ustawienia poprawię przed kolejnym wyjazdem:)
Kategoria Rowerowe przemyślenia:)