Naterki - Unieszewo - Naglady - Giedajty - Naterki
-
DST
28.54km
-
Teren
28.54km
-
Czas
01:36
-
VAVG
17.84km/h
-
VMAX
37.40km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
HRmax
170( 93%)
-
HRavg
160( 88%)
-
Kalorie 1700kcal
-
Podjazdy
240m
-
Sprzęt STIFFEE -RED BULL
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś nocna próba powtórzenia wczorajszej trasy:)
Ponieważ moja dotychczasowa 20 kilometrowa tzw Marina trochę stała się zbyt łatwa, wczoraj testowaliśmy nowy kierunek, pod kątem trasy treningowej... Trochę wydłużony dystans, ale przede wszystkim zdecydowanie więcej podjazdów, mniej asfaltu, więcej kiepskiej jakości dróg leśnych:) Średnia prędkość spadła, ale to jest najmniejszy problem - bo nie o bicie rekordów w tym wszystkim chodzi:)
Dziś również drugie podejście do jazdy z nawigacją w postaci programu Locus. Poprzednio temat nie wypalił, bo program nie został odpowiednio ustawiony. Dziś było lepiej - komunikaty głosowe program podawał z odpowiednią częstotliwością, a ekran przesuwał się zgodnie z jazdą:) Oczywiście nie obeszło się od błędnych skrętów, ale stosunkowo szybko udawało mi się wrócić na wybraną trasę.
Spostrzeżenia:
- mimo, że z grubsza znałem trasę, kilka razy musiałem się zatrzymać by ocenić w którą z dróg skręcić;
- czasem komunikaty o skrętach są zbyt rzadko;
- lepiej objechać trasę wcześniej, zwłaszcza jeśli chcemy jechać szybciej;
- program dobrze sobie radzi z jazdą nawet po małych leśnych dróżkach;
- po wyjechaniu z trasy sygnał dźwiękowy informujący o jeździe poza trasę, to za mało... program powinien szukać możliwości powrotu na trasę.
Generalnie - pomysł z nawigacją bardzo dobry, szczególnie w nocy trudno opierać się wyłącznie o charakterystyczne punkty trasy i trzeba zdać się na nawigację... ale chyba o to właśnie chodzi:)
Kategoria Wycieczki, Rowerowe przemyślenia:)