Naterki - Rentyny - Gietrzwałd - Naterki
-
DST
32.10km
-
Teren
32.10km
-
Czas
01:50
-
VAVG
17.51km/h
-
VMAX
39.40km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
HRmax
170( 93%)
-
HRavg
160( 88%)
-
Kalorie 1900kcal
-
Podjazdy
156m
-
Sprzęt MBIKE ULTIMATE CARBON
-
Aktywność Jazda na rowerze
Normalnie jedna z łatwiejszych tras... dużo ubitych dróg leśnych i gruntowych, trochę asfaltu i niewielka tylko część mało uczęszczanymi drogami leśnymi...
Niestety dziś nie było normalnie, bo rano spadło trochę śniegu... i o ile mało widoczny był w lesie, drogi zrobiły się grząskie, błotniste i z dużą ilością kałuż
Na górce "drwala", gdzie prowadzony jest wyrąb lasu, nie dość że było mokro i grząsko, to jeszcze koleiny były tak głębokie, że trudno było przejechać. Rower szybko nabrał piachu we wszystkie możliwe miejsca, a łańcuch zaczął trzeszczeć jakbym jechał po plaży:(
Jak wychodziłem temperatura wahała się w okolicach zera, a mimo to gleba nie zaczęła jeszcze tężeć. Dopiero pod koniec trasy na kałużach zaczynał pojawiać się lód...
Czas na testy ubrań:) dziś jak zwykle pojawił się problem z temperaturą stóp. Do butów włożyłem wkładkę alu, a na buty naciągnąłem ochraniacz termo i drugi przeciw deszczowy, ale chyba zabrakło cieplejszej skarpety, bo palce u nóg zmarzły, mimo że temperatura jeszcze nie była jakaś przesadnie niska:(
Sprawdziłem dziś nowy ochraniacz wodoodporny... jak na razie OK:) woda się nie przechodzi, a i brud łatwo się usuwa:)
Kategoria Wycieczki