dabek5 prowadzi tutaj blog rowerowy

Eagle and Stiffee

Naterk - Sząbruk - Tomaszkowo - Naterki - ICE SPIKER PRO

  • DST 20.10km
  • Teren 20.10km
  • Czas 01:12
  • VAVG 16.75km/h
  • VMAX 36.70km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • HRmax 170( 93%)
  • HRavg 160( 88%)
  • Kalorie 1100kcal
  • Podjazdy 180m
  • Sprzęt MBIKE ULTIMATE CARBON
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 27 stycznia 2018 | dodano: 27.01.2018


Mała zmiana w ogumieniu i znów ta sama trasa... dziś grunt lekko zmrożony, kałuże zamienił się w błoto, ale na trodze dużo oblodzonych odcinków.
Zima zaskoczyła w tym roku nie tylko drogowców... mnie również i trochę za późno podjąłem decyzje o zakupie zimowego ogumienia. Wcześniej gdy jeździłem głównie po mieście nie widziałem nawet sensu opon z kolcami, ale po ostatnich przejazdach po oblodzonych leśnych drogach, zmieniłem zdanie...
Wybór padł na ICE SPIKER PRO 26x2,35 Evolution SS TL-E zwijana...
Opona przy zakładaniu sprawia wrażenie dość sztywnej i nawet przez chwilę zastanawiałem się, czy wejdzie na moje obręcze, a tym bardziej w ramę. Z przodu musiałem zdemontować błotnik, a z tyłu opona weszła na styk (z odpowiednim marginesem).
Klocek na oponie dość wysoki i nie ukierunkowany.
Wrażenia z pierwszego przejazdu:
Hałas...
Asfalt - opona trzeszczy jakbym jechał po żwirze, ale to nic w porównaniu przekroczenia 20 km/h, a po przekroczeniu 30 km/h hałas jest niczym pikujacy samolot ZERO w misji kamikadze...
Droga szutrowa - hałas jest nieznacznie większy, w stosunku do opon bez kolców
Droga gruntowa - jeśli droga jest zmrożona, opona hałasuje podobnie do jazdy po szutrze, natomiast jadąc po błocie lub miękkiej drodze, tylko od czasu do czasu słychać głuche trzaśnięcie (niczym trzaskające drzewo w ogniu)
Toczenie
Asfalt - ze względu na wysoki klocek i kolce, oraz wagę opony (około 850 g według producenta), ciężko jest rozpędzić oponę, ale jak już nam się to uda, sunie gładko. Przez chwilę zastanawiałem się, czy kolce nie będą się ślizgać po asfalcie... ale przecież asfalt to nie szkło, więc opona trzyma się świetnie, a kształt bieżnika pozwala śmiało wchodzić w dość ciasne zakręty - bez ryzyka uślizgu
Droga szutrowa - opona ze względu na wysoki bieżnik wymaga więcej pracy, żeby ją rozpędzić, ale za to trzyma się dobrze toru jazdy
Droga gruntowa - na zmrożonej jedzie się jak po asfalcie na letnich gumach, ale na błotnistych odcinkach była jak sklejona z podłożem. Niedogodności związane z kiepskim toczeniem, niweluje trochę fakt, że opona pewnie wgryza się w grunt, dobrze też wyjeżdża z kolein, a także mocno trzyma się bocznymi klockami przy trawersie.

Zrobiłem tylko 20 km, ale po drodze mam testowe odcinki o bardzo zróżnicowanym charakterze i pierwsze wrażenie było takie, że mam zdecydowanie za mało siły by rozpędzać taką oponę, ale jeśli chodzi o tor jazdy, to opona trzyma się drogi znakomicie. Poprzedni zestaw opon (Nobby Nic i Racing Ralph) miał wiele uślizgów, a grunt był zdecydowanie mniej zmrożony. Chyba tylko raz, w głębszym śniegu tylne koło wykonało ćwierć obrotu, zanim złapało przyczepność, ale poza tą jedną sytuacją rower jest stabilny - a chyba po to opona została skonstruowana.
Opona zdecydowanie nie nadaje się do niedzielnych przejażdżek ze znajomymi, bo szansa na konwersacje przy takim hałasie jest znikoma.

Na zdjęciu XKing i ICE SPIKER


Kategoria Rowerowe przemyślenia:), Trudne wybory... sprzętowe..., Wycieczki


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa udzie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]