Wólka Górska - Nowy Dwór - Zakroczym
-
DST
18.70km
-
Teren
18.70km
-
Czas
01:12
-
VAVG
15.58km/h
-
VMAX
51.40km/h
-
Temperatura
13.0°C
-
HRmax
146( 80%)
-
HRavg
114( 62%)
-
Kalorie 1157kcal
-
Podjazdy
65m
-
Sprzęt MBIKE ULTIMATE CARBON
-
Aktywność Jazda na rowerze
Znów
kawałek trasy z cyklu Wisła 1200 - zwiad:)
Od początku same przeciwności:( tego dnia było pięknie i słonecznie, ale gdy
dojechałem na miejsce początkowe, wyjąłem rower i się przebrałem zaczęło
padać:( może nie był to obfity deszcz, ale uznałem, że zdecydowanie
niesprawiedliwe!
Potem
raz padało, raz nie...z różną intensywnością, co czasem zdecydowanie utrudniało
śledzenie trasy na GPS:(
W pewnym momencie okazało się, że owszem jestem na drodze... ale trasa którą
powinienem jechać jest trochę w innym miejscu, a droga która jechałem kończy
się w krzakach!
W zasadzie były to okolice w których planowałem już zawrócić do punktu
startu... ale przez chwilę postanowiłem poszukać jednak właściwej drogi, bo
może coś przegapiłem!
Jeździłem po polu i nic... drogi nie znalazłem:(
Czas był już wracać, bo robiło się późno i dobrze zrobiłem, bo nieszczęście wisiało w powietrzu:(
Złapałem gumę... ale co mi tam... mam zapas, pompkę CO, łyżki - to do roboty... co prawda jak widać rower cały w piachu - ale co zrobić...
Zrzuciłem oponę, znalazłem przyczynę w postaci gwoździa, założyłem nową dętkę i uruchomiłem pompkę...
Pssss... nowa dętka się wypełniła i sflaczała... upsss.... może coś źle zrobiłem nowy nabój... pssss... dętka się napełniła i sflaczała...
Co do cholery!!! mam co prawda jeszcze jeden pełen nabój - ale nic mi to nie da jak ponownie powtórzy się procedura...
Odpaliłem Gooogle i z buta na stacje...
Okazało się że nowa (nie używana) dętka też ma dziurę... na szczęście oprócz pompki i dętki mam zawsze zestaw łatek... i dziś się przydał!
Kategoria Wycieczki, Auto-naprawa