Luty, 2017
Dystans całkowity: | 190.98 km (w terenie 190.98 km; 100.00%) |
Czas w ruchu: | 11:44 |
Średnia prędkość: | 16.28 km/h |
Maksymalna prędkość: | 40.50 km/h |
Suma podjazdów: | 2710 m |
Maks. tętno maksymalne: | 189 (104 %) |
Maks. tętno średnie: | 170 (93 %) |
Suma kalorii: | 12630 kcal |
Liczba aktywności: | 9 |
Średnio na aktywność: | 21.22 km i 1h 18m |
Więcej statystyk |
Night Bike Włochy - Okęcie - Ochota - Włochy
-
DST
31.50km
-
Teren
31.50km
-
Czas
01:45
-
VAVG
18.00km/h
-
VMAX
39.60km/h
-
Temperatura
-7.0°C
-
HRmax
168( 92%)
-
HRavg
155( 85%)
-
Kalorie 2100kcal
-
Podjazdy
278m
-
Aktywność Jazda na rowerze
Bardzo silny wiatr...
Małe testowanko:)
Rower w obecnej konfiguracji sprawuje się bardzo dobrze:) Jednak kilka rzeczy musi wrócić na miejsce...
Założyłem zwykłe pedały zamiast SPD, żeby móc jechać w cieplejszych butach... niestety w stopy po 20 km i tak było mi zimno:( a dodatkowo na pierwszym podjeździe pod krawężnik mało nie spadłem z roweru:( przyzwyczaiłem się do "przypięcia" do roweru, więc jak próbowałem podskoczyć, jak zwykle, okazało się że ja wybiłem się z pedałów i podskoczyłem, a rower pojechał dalej podbijając się na krawężniku - tak więc - pedały SPD - muszą wrócić na miejsce:)
Zmieniłem gripy na SETLAZ IGUANA, licząc na to, że zmniejszy mi się mrowienie w dłoniach... jeśli coś się zmieniło to niewyczuwalnie, za to wyczuwalne były szwy na uchwycie:( Istotą tego uchwytu jest pianka, obszyta materiałem, z dodatkowym wszytym elementem w miejscu narażonym na ścieranie. Wszystko jest wykonane estetycznie, a mimo to czułem szwy - nawet przez grube rękawiczki:(
Zamówiłem gripy Crank Brothers Cobalt - może będzie lepiej:)
Na rowerze założone miałem pożyczone opony Continental Race King Protection 2.2 - dobrze się prowadziły, lekko wchodziły w zakręt i na twardej nawierzchni maja dobre opory toczenia. Na śniegu - pewnie przez szerokość - sprawowały się zaskakująco dobrze, jednak na lodzie i zmrożonych koleinach - pływały jak każde inne bez kolców. W sieci można znaleźć wiele opinii o przebijalności, ścieralności itp... no cóż - nie jest to opona na ciągłą jazdę po asfalcie i pewnie też nie w każdy teren - zwłaszcza odchudzone wersje Sport.
Kategoria Wycieczki
Night Bike Włochy - Ursus - Włochy
-
DST
14.50km
-
Teren
14.50km
-
Czas
01:03
-
VAVG
13.81km/h
-
VMAX
27.00km/h
-
Temperatura
-6.0°C
-
HRmax
170( 93%)
-
HRavg
160( 88%)
-
Kalorie 1020kcal
-
Podjazdy
170m
-
Sprzęt Wheeler Eagle 20
-
Aktywność Jazda na rowerze
Super pogoda... świeży śnieg:) - 6 stopni... trochę wietrznie:(
Na szybko zamontowałem oświetlenie, ale ponieważ zamontowałem na amorze wyglądało to tak:
Na tył założyłem Race King 2.2 - Continental... zaskakująco dobrze się jechało nawet w sypkim śniegu:)
Zresztą rower spisuje się znakomicie:)
Kategoria Wycieczki
Karczew - Northtec MTB Zimą 2017
-
DST
23.00km
-
Teren
23.00km
-
Czas
01:59
-
VAVG
11.60km/h
-
VMAX
33.30km/h
-
Temperatura
-4.0°C
-
HRmax
189(104%)
-
HRavg
168( 92%)
-
Kalorie 2100kcal
-
Podjazdy
311m
-
Aktywność Jazda na rowerze
Drugie podejście do zimowych zawodów... tym razem w Karczewie:)
Problemy sprzętowe z tylnym kołem wyeliminowane poprzez zmianę ramy, zresztą całość prac od zakupu do przełożenia osprzętu dokonał się dzień przed zawodami w serwisie LOVEBIKE:)
Niestety problem ze sprzętem - to nie wszystko:(
Trasa jak na moje możliwości okazała się dość ciężka... na szczęście nie dość żeby powstrzymać mnie przed dojechaniem do celu:)
Tak więc śmiało mogę powiedzieć, że cel w postaci dojechania do mety osiągnąłem... a to że w końcu stawki - jest nad czym popracować:)
Sypki śnie, sporo podjazdów, zmrożone koleiny... cóż więcej potrzeba:)
Ludzi sporo... zwłaszcza na starcie:)
Mam jednak wrażenie, że tym razem zdecydowanie więcej osób zeszło z trasy:(
foto: Zbyszek Kowalski
Kategoria Wycieczki, Mazovia MTB
Wheller Eagle 20 - nowa rama
-
Sprzęt Wheeler Eagle 20
-
Aktywność Jazda na rowerze
Okazało się, że rama Ultimate M-Bike nie nadaje się do dalszej eksploatacji...a za trzy dni maraton w Karczewie. Początkowo szukałem takiej samej ramy, żeby zrobić szybkie przełożenie... Nawet znalazłem używana ramę, niestety nie miała uchwytu na siodełko, a bez tego bez szans byłoby uruchomienie w przyszłości drugiej ramy:(
Szukałem więc dalej, a jedynym kryterium była kompatybilność posiadanego osprzętu... no i karbon:)
Znalazłem ramę Eagle 20 w Poznaniu... umówiłem się na sobotę na odbiór... potem powrót do Wawki...
W serwisie LOVEBIKE wspólnie przełożyliśmy osprzęt i gotowe:)
Stary osprzęt, nowa rama i parę godzin pracy... i sprzęt gotowy do maratonu... szkoda, że zabrakło czasu na przetestowanie... no cóż, test będzie w Karczewie:)
Kategoria Trudne wybory... sprzętowe..., Rowerowe przemyślenia:)
Mbike Ultimate Carbon... pożegnanie z ramą:(
-
Sprzęt MBIKE ULTIMATE CARBON
Od dłuższego czasu mialem problem z tylnym kołem... nie mogłem ustabilizować go w tylnym widelcu, co powodowało, że nie toczyło się równolegle do ramy, a w ten sposób opona niebezpiecznie zbliżała się do dolnego trójkąta ramy, a w ekstremalnych momentach nawet ja podcinały...
Szukałem na forach jakiejś podpowiedzi... jak to najczęściej w takich sytuacjach bywa - same "mądre" rady, ale żadna nie sprawdzała się:(
Podejrzenia padły na koło... że scentrowane, że skrzywiona ośka, że opona za duża, że krzywa opona i inne takie.
Rzeczywiście ośka miała wręcz zeszlifowany gwint, od strony napędu, ale koło toczyło się prawidłowo i to bez żadnego wahania.
Rozebrałem rower w serwisie LOVEBIKE i nadal nie widać było konkretnej przyczyny... wymieniliśmy skrzywiony hak i wówczas dało się zauważyć podcięcie na ramie, które powodowało większe zagłębienie ośki od strony napędu. Możliwe, że kiedyś uda się wypełnić to uszkodzenie, jednak nie jest to takie oczywiste... z tego też powodu zdecydowałem się na wymianę ramy:( Czeka mnie jeszcze regeneracja tylnego koła - wymiana ośki, a przy okazji bębenka, łożysk i śrub kontrujących - na szczęście w DT4You, w zapasach magazynowych znaleźli części - więc czekam na dostawę:)
Wracając do ramy... i przyczyny zniszczeń:( szczerze mówiąc nie oszczędzałem jej, eksploatując ją niezgodnie z przeznaczeniem... Jak była potrzeba montowałem fotelik rowerowy, lub hol do dziecięcego roweru... nic się nie działo, a ja żyjąc w nieświadomości - nie wiedziałem, że nie jest to wskazane... ale to nie żadna z powyższych czynności spowodowała uszkodzenia... gwoździem do trumny okazała się przyczepka. najwyraźniej za którymś razem za lekko zaciągnąłem samozacisk (albo za mocno) i ośka zaczęła się kręcić, wycinając w zaczepie niewłaściwe łoże... tak to jest - jak używa się sprzętu niezgodnie z przeznaczeniem:(
Prawdę mówiąc - mogło się to też zdarzyć na ramie alu czy stalowej... ale wówczas byłaby mniejsza strata...a tak - czas poszukac nowej ramy...
Kategoria Rowerowe przemyślenia:)