Wisła - Kępa Zawadzka
-
DST
46.00km
-
Teren
46.00km
-
Czas
02:11
-
VAVG
21.07km/h
-
VMAX
45.90km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
HRmax
170( 93%)
-
HRavg
160( 88%)
-
Kalorie 2250kcal
-
Podjazdy
118m
-
Sprzęt MBIKE ULTIMATE CARBON
-
Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorna przejażdżka:)
Kategoria Wycieczki
po okolicy
-
DST
4.90km
-
Teren
4.90km
-
Czas
00:22
-
VAVG
13.36km/h
-
VMAX
25.20km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
HRmax
150( 82%)
-
HRavg
140( 77%)
-
Kalorie 200kcal
-
Podjazdy
48m
-
Sprzęt Cube
-
Aktywność Jazda na rowerze

Popołudniowa wycieczka na plac zabaw:)
Kategoria Wycieczki
Naterki - Rentyny - Gietrzwałd - Naterki
-
DST
32.32km
-
Teren
32.32km
-
Czas
01:40
-
VAVG
19.39km/h
-
VMAX
42.83km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
HRmax
170
-
HRavg
160( 88%)
-
Kalorie 1800kcal
-
Podjazdy
240m
-
Sprzęt MBIKE ULTIMATE CARBON
-
Aktywność Jazda na rowerze

Dziś wieczorna powtórka trasy z poprzedniego dnia... zdjęcie miało przedstawiać ten sam kościół w Gietrzwałdzie, co poprzedniego dnia... no ale niestety, zdjęcia z komórki nie sa doskonałe
Kategoria Wycieczki
Naterki - Rentyny - Gietrzwałd - Naterki
-
DST
32.20km
-
Teren
32.20km
-
Czas
02:06
-
VAVG
15.33km/h
-
VMAX
41.40km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
HRmax
170( 93%)
-
HRavg
160( 88%)
-
Kalorie 2200kcal
-
Podjazdy
308m
-
Sprzęt MBIKE ULTIMATE CARBON
-
Aktywność Jazda na rowerze


Dziś trochę przeschło, a i pogoda wyjątkowa:) Może w temperaturze nie było tak odczuwalne, bo było dziś w granicach 7-8 stopni, ale wreszcie bez deszczu:)
Objazd nowego kierunku, a w zasadzie szukanie tras na zimę:)
Kategoria Wycieczki
Naterki - Unieszewo - Naglady - Giedajty - Naterki
-
DST
27.40km
-
Teren
27.40km
-
Czas
01:38
-
VAVG
16.78km/h
-
VMAX
42.30km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
HRmax
170( 93%)
-
HRavg
160( 88%)
-
Kalorie 1700kcal
-
Podjazdy
260m
-
Sprzęt MBIKE ULTIMATE CARBON
-
Aktywność Jazda na rowerze

Dziś warunki zdecydowanie gorsze. Od wczoraj przelotne deszcze nie poprawiły przejzdności dróg...
Jednak dziś o tyle lepiej sie jechało, że przygotowany byłem na trudne warunki i udało mi się omijać większe błoto lub wcześniej rozpędzić żeby przejechać głębokie kałuże:)
Kategoria Wycieczki
Naterki - Unieszewo - Naglady - Giedajty - Naterki
-
DST
27.40km
-
Teren
27.40km
-
Czas
01:42
-
VAVG
16.12km/h
-
VMAX
38.50km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
HRmax
170( 93%)
-
HRavg
160( 88%)
-
Kalorie 1800kcal
-
Podjazdy
399m
-
Sprzęt MBIKE ULTIMATE CARBON
-
Aktywność Jazda na rowerze


Dziś dużo błota i kałuż... na szczęście w lesie nie ma gliny:) Kilka razy wyszło słonko, ale ogólnie pochmurnie i do kompletu sliny zimny wiatr:(
Pierwsze większe błoto i wszystko trzeszczy... napęd i hamulce.. ale ogólnie MBIKE jedzie bez zarzutu:)
Kategoria Wycieczki
Wisła - mosty Warszawskie
-
DST
53.70km
-
Teren
53.70km
-
Czas
02:21
-
VAVG
22.85km/h
-
VMAX
38.70km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
HRmax
170( 93%)
-
HRavg
160( 88%)
-
Kalorie 2400kcal
-
Podjazdy
130m
-
Sprzęt MBIKE ULTIMATE CARBON
-
Aktywność Jazda na rowerze

Dziś z przyczyn niezależnych musiałem zmierzyć się z projektem objazdu Warszawskich mostów na Wiśle - bez Wojtka:(
Trasa jest dość szybka, stosunkowo mało na niej podjazdów, drogi głównie utwardzone - poza odcinkiem Praskim, gdzie nad Wisłą jest droga gruntowa i szutrowa.
Gdyby nie światła i skrzyżowania na których trzeba było zwalniać... było by jeszcze lepiej:)
Spokojnie można byłoby powiedzieć, że stan dróg dla rowerów się poprawił:) Tym bardziej zaskakujące są takie odcinki jak dojazd po Praskiej stronie od strony mostu Grota do mostu Skłodowskiej, gdzie droga dla rowerów raz jest oznakowana, innym razem znika pozostawiając jadącego z dylematem - co dalej...
Widać w mieście jakąś myśl przewodnią, jeśli chodzi o rekreację ale i również transport rowerowy. Praktycznie wszystkie mosty mają wydzieloną strefę do jazdy rowerem, a z mostów są łagodne zjazdy... idzie ku dobremu:)
Kategoria Wycieczki, Rowerowe przemyślenia:)
Naterki - Unieszewo - Naglady - Giedajty - Naterki
-
DST
28.54km
-
Teren
28.54km
-
Czas
01:36
-
VAVG
17.84km/h
-
VMAX
37.40km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
HRmax
170( 93%)
-
HRavg
160( 88%)
-
Kalorie 1700kcal
-
Podjazdy
240m
-
Sprzęt STIFFEE -RED BULL
-
Aktywność Jazda na rowerze

Dziś nocna próba powtórzenia wczorajszej trasy:)
Ponieważ moja dotychczasowa 20 kilometrowa tzw Marina trochę stała się zbyt łatwa, wczoraj testowaliśmy nowy kierunek, pod kątem trasy treningowej... Trochę wydłużony dystans, ale przede wszystkim zdecydowanie więcej podjazdów, mniej asfaltu, więcej kiepskiej jakości dróg leśnych:) Średnia prędkość spadła, ale to jest najmniejszy problem - bo nie o bicie rekordów w tym wszystkim chodzi:)
Dziś również drugie podejście do jazdy z nawigacją w postaci programu Locus. Poprzednio temat nie wypalił, bo program nie został odpowiednio ustawiony. Dziś było lepiej - komunikaty głosowe program podawał z odpowiednią częstotliwością, a ekran przesuwał się zgodnie z jazdą:) Oczywiście nie obeszło się od błędnych skrętów, ale stosunkowo szybko udawało mi się wrócić na wybraną trasę.
Spostrzeżenia:
- mimo, że z grubsza znałem trasę, kilka razy musiałem się zatrzymać by ocenić w którą z dróg skręcić;
- czasem komunikaty o skrętach są zbyt rzadko;
- lepiej objechać trasę wcześniej, zwłaszcza jeśli chcemy jechać szybciej;
- program dobrze sobie radzi z jazdą nawet po małych leśnych dróżkach;
- po wyjechaniu z trasy sygnał dźwiękowy informujący o jeździe poza trasę, to za mało... program powinien szukać możliwości powrotu na trasę.
Generalnie - pomysł z nawigacją bardzo dobry, szczególnie w nocy trudno opierać się wyłącznie o charakterystyczne punkty trasy i trzeba zdać się na nawigację... ale chyba o to właśnie chodzi:)
Kategoria Wycieczki, Rowerowe przemyślenia:)
Naterki - Unieszewo - Naglady - Giedajty - Naterki
-
DST
27.40km
-
Teren
27.40km
-
Czas
02:33
-
VAVG
10.75km/h
-
VMAX
39.50km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
HRmax
170( 93%)
-
HRavg
160( 88%)
-
Kalorie 2600kcal
-
Podjazdy
310m
-
Sprzęt STIFFEE -RED BULL
-
Aktywność Jazda na rowerze


Całą noc padało, a i większość trasy minęła w siąpiącym deszczy, więc drogi znów zrobiły się błotniste...
Dziś tempo jazdy spacerowe - bardziej jako rekonesans w poszukiwaniu nowych tras:)
Buczynowe lasy mieniące się odcieniami brązu...

Kategoria Wycieczki
Naterki - Sząbruk - Tomaszkowo - Naterki
-
DST
20.60km
-
Teren
20.60km
-
Czas
00:58
-
VAVG
21.31km/h
-
VMAX
39.00km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
HRmax
170( 93%)
-
HRavg
160( 88%)
-
Kalorie 100kcal
-
Podjazdy
130m
-
Sprzęt STIFFEE -RED BULL
-
Aktywność Jazda na rowerze

Po naprawie MBIKE przyszedł czas na przegląd Stiffee... już wcześniej wymienione koło tylne, zębatka, łańcuch, manetki... i niestety czas na kolejną modernizację... tym razem na stół trafił suport i korba. Korba jeszcze by pojeździła długo, ale suport na octalinku nawet po jego wymianie nadal będzie słabym ogniwem napędu... tak więc szybka decyzja o przejściu na Hollowtech.II, a w związku z tym i zmiana korby... ponoć na sztywniejszą:)
Dodatkowo na koła założyłem Racing Ralph.. z tyłu na napęd stary lekko starty, z przodu nowa opona kupowana wiosną...
Dziś pierwszy przejazd... na pewno zniknęło uczucie obcierania się kulek w suporcie i zniknęły trzeszczenia, które towarzyszyły zwłaszcza przy podjazdach... jednak nadal rower bez pedałowania nie jedzie:(
Drugim elementem dzisiejszego testu była nawigacja...tak wiem nie ma to jak licznik z gpsem... ale chyba nie mam aż takich potrzeb... szukałem czegoś na Windowsie, ale niestety oprócz typowych rejestratorów trasy nic nie znalazłem... Szwagier polecił mi Locus-a na Androidzie, przy okazji zreanimował starego Samsunga, ja znalazłem zbędnego SIMa i powstał w ten sposób telefon na rower:)
Do tej pory korzystałem z niego równolegle z Endomondo - jako rejestratora... ale dziś przyszedł czas na zmiany:)
Pr zgotowana nowa trasa i w drogę... no i niestety falstart:( coś złe ustawiłem, bo nawigacja ewidentnie nie działała jak potrzeba... brak komunikatów głosowych, a ekran nie przesuwał się w trakcie jazdy. no wiec do bani... jak jedzie się szosą nie ma to większego znaczenia, ale jadąc lasem, gdy telefon lekko się trzęsie, a dodatkowo nie gada do mnie - nie mam możliwości ciągłego śledzenia strzałki na mapie, a do tego co chwilę przesuwania ekranu. Kilka razy zatrzymałem się by potwierdzić, że to właściwy zakręt i zanim wszystko sprawdziłem - okulary zaparowane nie pozwoliły na długie rozważania... po 4 km zjechałem na znana trasę, a ustawienia poprawię przed kolejnym wyjazdem:)
Kategoria Rowerowe przemyślenia:)







