Naterki - Naglady - Dorotowo - Naterki
-
DST
36.20km
-
Teren
36.20km
-
Czas
01:56
-
VAVG
18.72km/h
-
VMAX
50.30km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
HRmax
170( 93%)
-
HRavg
160( 88%)
-
Kalorie 2100kcal
-
Podjazdy
460m
-
Sprzęt STIFFEE -RED BULL
-
Aktywność Jazda na rowerze


Przejazd po okolicy:)
Około 10 km rozmoknięta glina na drodze skutecznie oblepiła koła, przerzutki, napęd i hamulce do tego stopnia, że rower ważył chyba ze 30 km, praktycznie koła przestały się kręcić, a o zmianie biegów można było pomarzyć. Na szczęście po glinie mamy odcinek asfaltu i większość gliny się odczepiła... ale jak się okazało i tak dużą część przywieźliśmy do domu:) Zresztą glinę i piasek miałem nie tylko na rowerze... 

Jak tylko kończyliśmy gliniany odcinek zaczęło dość intensywnie padać i nie przestało do końca trasy... W lesie się tego tak nie czuło, ale jak wyjeżdżaliśmy na otwartą przestrzeń woda spływała po twarzy, plecach i nogach...
Po 13 km zaczęło szybko się ściemniać, co w połączeniu z deszczem na okularach - nie poprawiało komfortu jazdy...
Kategoria Wycieczki
Warszawa - okolice Wisły
-
DST
43.44km
-
Teren
43.44km
-
Czas
02:25
-
VAVG
17.98km/h
-
VMAX
38.77km/h
-
Temperatura
13.0°C
-
HRmax
160( 88%)
-
HRavg
150( 82%)
-
Kalorie 2350kcal
-
Podjazdy
321m
-
Sprzęt STIFFEE -RED BULL
-
Aktywność Jazda na rowerze


Przejazd od mostu Siekierkowskiego do Grota. Tempo swobodne, chociaż warunki pogodowe zmuszały do pracy.
Kilka razy zmoczył nas przelotny deszcz, a wiatr zdecydowanie nie był naszym sprzymierzeńcem.
Kategoria Wycieczki
Naterki - Sząbruk - Tomaszkowo - Naterki
-
DST
22.80km
-
Teren
22.80km
-
Czas
01:03
-
VAVG
21.71km/h
-
VMAX
48.20km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
HRmax
170( 93%)
-
HRavg
160( 88%)
-
Kalorie 1200kcal
-
Podjazdy
220m
-
Sprzęt Wheeler Eagle 20
-
Aktywność Jazda na rowerze

Standardowa trasa z lekkimi modyfikacjami:)
Kategoria Wycieczki
Kluki z Chin... historia prawdziwa:(

Tak wygląda Chińska kulka stalowa z piasty w tylnym kole, po przejechaniu 30 km na maratonie MTB w Brodnicy...
a teraz jak to się stało...
W przeddzień maratonu zauważyłem, że tylne koło w Stiffe ciężko się kręci... więc rozebrałem je nasmarowałem, wymieniłem kulki w piaście na nowe z AliExpress... Koło zaczęło się kręcić jak marzenie... do czasu...
Na maratonie, na 10 km koło się nagle zblokowało, jakbym zacisnął hamulec... próbowałem w warunkach polowych coś stwierdzić, ale bez narzędzi z kołem całym w błocie nic nie mogłem poradzić... poluzowałem zacisk i postanowiłem jechać dalej... lekko nie było, ale jakoś dojechałem na najniższych przełożeniach:( czas kiepski, ale dojechałem...
Całą drogę zastanawiałem się co się stało i jedyne co wymyśliłem, to to, że w pośpiechu źle skontrowałem ośkę! i pewnie się zacisnęła:(
Dziś rozebrałem koło, ośka oczywiście się wytarła o ramę (dobrze, że jechałem na aluminiowej ramie a nie na karbonowej...). Zamówiłem nową ośkę (koszt nie duży więc co mi tam), a tymczasowo skręciłem ponownie starą i zamontowałem na kole...
Założyłem koło na rower i jakoś nie bardzo chciało się kręcić:(
Poluzowałem trochę kontry i sytuacja trochę się poprawiła, ale nadal koło nie kręciło się swobodnie! Co jest?
Szwagier na to - rozbieraj całość może wyrobione są prowadnice... Myślę sobie - przecież dopiero co sprawdzałem, może idealne nie były, ale bez przesady - nie powinno się tak dziać:(
Rozebrałem koło, wytarłem smar i przyjrzeliśmy się nowym kulkom...
Kulki wyglądały jakby pracowały bez smaru przez 1000 km... zmieniły kształt, powyrabiały się i generalnie nadawały się na śmietnik.
Zrobiliśmy kilka testów... uderzenie młotkiem w kulkę nie rozbijało ich jak stalowych tylko spłaszczało jak ołowiane, przy dotknięciu pilnikiem ścierały się jak plastikowe...
Ewidentnie kulki były stalowe, ale najwyraźniej źle zahartowane!
A wydawało się - co tam kulka...nie można tu nic zepsuć... a okazało się, że właśnie przez komplet takich kulek rozwaliłem ośkę, która przytarła ramę!
Oczywiście kupując w Polsce na Allegro nie mamy absolutnie żadnej pewności, że jakość kulek będzie lepsza, możliwe, że trafiła mi się wadliwa partia z Chin, nie mniej jednak następny raz, zanim włożę nawet tak drobny element do roweru dokonam szczegółowego testu wytrzymałosci!
Kategoria Auto-naprawa, Chinese Torture, Rowerowe przemyślenia:)
Naterki - Sząbruk - Tomaszkowo - Naterki
-
DST
20.10km
-
Teren
20.10km
-
Czas
00:56
-
VAVG
21.54km/h
-
VMAX
41.30km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
HRmax
170( 93%)
-
HRavg
160( 88%)
-
Kalorie 1100kcal
-
Podjazdy
160m
-
Sprzęt STIFFEE -RED BULL
-
Aktywność Jazda na rowerze


Powtórka dystansu, ale tym razem na Stiffe:)
Koło tylne wymagało sporo pracy, żeby doprowadzić je do stanu używalności... ale o tym w innym wpisie:)
Dziś warunki zdecydowanie gorsze... całą noc padało i to co wczoraj było lekko rozmiękniętym gruntem dziś zamieniło się w błoto, dodatkowo wiało i przez 95% czasu siąpił deszcz, ale mimo to jazda na RedBull-u dała większą frajdę niż wczorajsza na Trek-u:)
Kategoria Wycieczki
Naterki - Sząbruk - Tomaszkowo - Naterki
-
DST
20.30km
-
Teren
20.30km
-
Czas
00:57
-
VAVG
21.37km/h
-
VMAX
41.13km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
HRmax
170( 93%)
-
HRavg
160( 88%)
-
Kalorie 1100kcal
-
Podjazdy
265m
-
Sprzęt Trek ALPHA 4300
-
Aktywność Jazda na rowerze


Szybki wypad na krótką traskę.... z tym, że Wheeler nadal zepsuty, w RedBull koło wymaga ponownego skręcenia... więc zabrałem stary rower żony - Treka... dawno na nim nie siedziałem (jakieś 2000 km temu:) ), a i jak już na nim jechałem, to tylko w celu rekreacyjno krajoznawczym. Szybko się przekonałem, że różnica między Wheelerem a RedBull, nie są tak duże jak między RedBull a Trek-iem...
Zdecydowanie nie potrafię szybko i równo pedałować bez SPD... wiele wysiłku musiałem wkładać, żeby stopy nie zsuwały się z pedałów przy pokonywaniu wertepów. Kolejnym problemem okazała się wielkość i geometria ramy. Cały czas miałem wrażenie, że siedzę za blisko kierownicy i próbowałem głębiej usiąść na siodle. Kolejna sprawa to klamko - manetki, na których ciągle szukałem przycisków...
O takich detalach jak mniejsza ilość przełożeń, hamulce V-brake, amor RST - nie wspomnę. Rower miał generalny remont jakieś 300 km temu (wymiana kasety, łańcucha), więc przerzutki działają bez zarzutu. Założone opony są stosunkowo wąskie, a opory toczenia do przyjęcia, to jednak przy szybszych zjazdach różnie było z trakcją...
No cóż, chyba przyzwyczaiłem się do osprzętu i geometrii RedBull-a:)
Kategoria Wycieczki
rower stacjonarny
-
DST
21.00km
-
Czas
01:00
-
VAVG
21.00km/h
-
VMAX
25.00km/h
-
HRmax
160( 88%)
-
HRavg
150( 82%)
-
Kalorie 400kcal
-
Aktywność Jazda na rowerze
Power Bike Interwał w Calypso... w sumie nie planowałem, że wybiorę się na zajęcia, ale stwierdziłem, że przypomnę sobie jak to jest uprawiać zbiorowy fitness na rowerze:)
Kilka lat temu (w okolicach 2012-13) chodziłem na podobne zajęcia do Zdrofitu na Stegny... i tam (nie pamiętam imienia prowadzącej), rzeczywiście zajęcia prowadzone były jak trening. Prowadząca narzucała tempo jazdy weryfikowane przez każdego na pulsometrze. Na początku zajęć wiadomo było ile będzie "podjazdów' i jak długie będą:)
Niestety zajęcia w Calypso dalekie są od ideału... a szkoda:(
Kategoria Stacjonarnie
Naterki Gronity
-
DST
8.70km
-
Teren
8.70km
-
Czas
00:28
-
VAVG
18.64km/h
-
VMAX
25.00km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
HRmax
160( 88%)
-
HRavg
150( 82%)
-
Kalorie 400kcal
-
Podjazdy
150m
-
Sprzęt STIFFEE -RED BULL
-
Aktywność Jazda na rowerze


Kategoria Wycieczki
rower stacjonarny
-
DST
21.00km
-
Czas
01:01
-
VAVG
20.66km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
HRmax
140( 77%)
-
HRavg
120( 66%)
-
Kalorie 750kcal
-
Aktywność Jazda na rowerze
nuda
Kategoria Stacjonarnie
Mazovia MTB Brodnica
-
DST
29.85km
-
Teren
29.85km
-
Czas
01:50
-
VAVG
16.28km/h
-
VMAX
42.77km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
HRmax
170( 93%)
-
HRavg
160( 88%)
-
Kalorie 2100kcal
-
Podjazdy
385m
-
Sprzęt STIFFEE -RED BULL
-
Aktywność Jazda na rowerze


Lekko nie był... mokro i błotniście, a dodatkowo na 10 km zblokowało mi się tylne koło, więc przez kolejne 10 km praktycznie jechałem na najniższych przełożeniach nawet po płaskim:( potem trochę odpuściło, ale już ledwo miałem siłę jechać:..
Poprzedniego dnia smarowałem napęd i czyściłem koło... najprawdopodobniej za słabo skontrowałęm śruby i stało się:(
Najważniejsze jednak, że dojechałem:)


Kategoria Mazovia MTB, Wycieczki







