dabek5 prowadzi tutaj blog rowerowy

Eagle and Stiffee

Wpisy archiwalne w kategorii

Rowerowe przemyślenia:)

Dystans całkowity:353.54 km (w terenie 243.54 km; 68.89%)
Czas w ruchu:18:07
Średnia prędkość:19.51 km/h
Maksymalna prędkość:57.70 km/h
Suma podjazdów:2367 m
Maks. tętno maksymalne:176 (97 %)
Maks. tętno średnie:160 (88 %)
Suma kalorii:17701 kcal
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:32.14 km i 1h 38m
Więcej statystyk

Formula 1/RX vs ...?

Sobota, 25 listopada 2017 | dodano: 25.11.2017

Wczoraj zamiast jeździć postanowiłem zrobić porządek z hamulcami. Niestety odpowietrzenie i czyszczenie tłoków na niewiele się zdało. Formula nie działa jak powinna:( Spróbuje jeszcze je rozebrać, spuścić DOTa i wykąpać zaciski w benzynie, ale nie wróżę im świetlanej przyszłości:(
Ponieważ RedBull obecnie "stoi na kołkach" - rozebrałem go i zdjąłem farbę z ramy, to w postanowiłem założyć z niego hamulce (stare SLX) do MBIKE.
SLXy mimo, że kupione jako używane razem ze STIFFEE, sprawują się bardzo dobrze, ale i tak potrzebuję docelowy zestaw do ULTIMATE. Początkowo myślałem o MAGURZE Julie - koszt używanych na Allegro waha się od 100 do 300 pln... ale stwierdziłem, że chyba wolę zainwestować w nowe hamulce, zamiast liczyć że trafią mi się sprawne używki...
Mam mały dylemat miedzy Shimano XL m8000 a Magurą MT6... oba zestawy można obecnie kupić poniżej 750 pln, więc cena nie jest zabójcza. Jednak obawiam się co do materiałów użytych w Magurze, bo jakoś zastosowany Carbotecture w klamkach w celu obniżenia wagi mnie nie przekonuje... tak więc chyba pozostanę przy sprawdzonych XT.

Podsumowując dotychczasową przygodę z Formula, to śmiało mogę powiedzieć, że byłem z nich zadowolony.
W necie jest wiele negatywnych opinii o tych hamulcach, a mimo to nigdy mnie nie zawiodły... podobał mi się nie tylko wygląd tych hampli, ale i ergonomia klamek, a przede wszystkim siła hamowania:) Kilka razy po wywrotkach klamka była do prostowania, a mimo to bez większych wysiłków można było ja doprowadzić do pierwotnego kształtu i nie dawało to żadnych negatywnych rezultatów (zaleta aluminium:) ).
Niestety dużą wadą tego systemu jest prześwit między okładzinami zacisków, co powoduje bardzo dużą wrażliwość na lekkie skrzywienia tarczy. Mam wrażenie, że cierpią na tą dolegliwość wszystkie systemy zalane DOTem. W ten sposób tarcze, które w zaciskach RX ciężko było ustawić by nie biły, po włożeniu do SLX zachowują się doskonale...
Ciężko będzie mi się z nimi rozstać, bo przyzwyczaiłem się do ich obecności na kierownicy:)


Kategoria Rowerowe przemyślenia:), Trudne wybory... sprzętowe...

Wisła - mosty Warszawskie

  • DST 53.70km
  • Teren 53.70km
  • Czas 02:21
  • VAVG 22.85km/h
  • VMAX 38.70km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • HRmax 170( 93%)
  • HRavg 160( 88%)
  • Kalorie 2400kcal
  • Podjazdy 130m
  • Sprzęt MBIKE ULTIMATE CARBON
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 23 października 2017 | dodano: 23.10.2017


Dziś z przyczyn niezależnych musiałem zmierzyć się z projektem objazdu Warszawskich mostów na Wiśle - bez Wojtka:(
Trasa jest dość szybka, stosunkowo mało na niej podjazdów, drogi głównie utwardzone - poza odcinkiem Praskim, gdzie nad Wisłą jest droga gruntowa i szutrowa.
Gdyby nie światła i skrzyżowania na których trzeba było zwalniać... było by jeszcze lepiej:)

Spokojnie można byłoby powiedzieć, że stan dróg dla rowerów się poprawił:) Tym bardziej zaskakujące są takie odcinki jak dojazd po Praskiej stronie od strony mostu Grota do mostu Skłodowskiej, gdzie droga dla rowerów raz jest oznakowana, innym razem znika pozostawiając jadącego z dylematem - co dalej...
Widać w mieście jakąś myśl przewodnią, jeśli chodzi o rekreację ale i również transport rowerowy. Praktycznie wszystkie mosty mają wydzieloną strefę do jazdy rowerem, a z mostów są łagodne zjazdy... idzie ku dobremu:)


Kategoria Wycieczki, Rowerowe przemyślenia:)

Naterki - Unieszewo - Naglady - Giedajty - Naterki

  • DST 28.54km
  • Teren 28.54km
  • Czas 01:36
  • VAVG 17.84km/h
  • VMAX 37.40km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • HRmax 170( 93%)
  • HRavg 160( 88%)
  • Kalorie 1700kcal
  • Podjazdy 240m
  • Sprzęt STIFFEE -RED BULL
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 22 października 2017 | dodano: 22.10.2017


Dziś nocna próba powtórzenia wczorajszej trasy:)
Ponieważ moja dotychczasowa 20 kilometrowa tzw Marina trochę stała się zbyt łatwa, wczoraj testowaliśmy nowy kierunek, pod kątem trasy treningowej... Trochę wydłużony dystans, ale przede wszystkim zdecydowanie więcej podjazdów, mniej asfaltu, więcej kiepskiej jakości dróg leśnych:) Średnia prędkość spadła, ale to jest najmniejszy problem - bo nie o bicie rekordów w tym wszystkim chodzi:)
Dziś również drugie podejście do jazdy z nawigacją w postaci programu Locus. Poprzednio temat nie wypalił, bo program nie został odpowiednio ustawiony. Dziś było lepiej - komunikaty głosowe program podawał z odpowiednią częstotliwością, a ekran przesuwał się zgodnie z jazdą:) Oczywiście nie obeszło się od błędnych skrętów, ale stosunkowo szybko udawało mi się wrócić na wybraną trasę.
Spostrzeżenia:
- mimo, że z grubsza znałem trasę, kilka razy musiałem się zatrzymać by ocenić w którą z dróg skręcić;
- czasem komunikaty o skrętach są zbyt rzadko;
- lepiej objechać trasę wcześniej, zwłaszcza jeśli chcemy jechać szybciej;
- program dobrze sobie radzi z jazdą nawet po małych leśnych dróżkach;
- po wyjechaniu z trasy sygnał dźwiękowy informujący o jeździe poza trasę, to za mało... program powinien szukać możliwości powrotu na trasę.
Generalnie - pomysł z nawigacją bardzo dobry, szczególnie w nocy trudno opierać się wyłącznie o charakterystyczne punkty trasy i trzeba zdać się na nawigację... ale chyba o to właśnie chodzi:)


Kategoria Wycieczki, Rowerowe przemyślenia:)

Naterki - Sząbruk - Tomaszkowo - Naterki

  • DST 20.60km
  • Teren 20.60km
  • Czas 00:58
  • VAVG 21.31km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 170( 93%)
  • HRavg 160( 88%)
  • Kalorie 100kcal
  • Podjazdy 130m
  • Sprzęt STIFFEE -RED BULL
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 20 października 2017 | dodano: 20.10.2017


Po naprawie MBIKE przyszedł czas na przegląd Stiffee... już wcześniej wymienione koło tylne, zębatka, łańcuch, manetki... i niestety czas na kolejną modernizację... tym razem na stół trafił suport i korba. Korba jeszcze by pojeździła długo, ale suport na octalinku nawet po jego wymianie nadal będzie słabym ogniwem napędu... tak więc szybka decyzja o przejściu na Hollowtech.II, a w związku z tym i zmiana korby... ponoć na sztywniejszą:)
Dodatkowo na koła założyłem Racing Ralph.. z tyłu na napęd stary lekko starty, z przodu nowa opona kupowana wiosną...
Dziś pierwszy przejazd... na pewno zniknęło uczucie obcierania się kulek w suporcie i zniknęły trzeszczenia, które towarzyszyły zwłaszcza przy podjazdach... jednak nadal rower bez pedałowania nie jedzie:(

Drugim elementem dzisiejszego testu była nawigacja...tak wiem nie ma to jak licznik z gpsem... ale chyba nie mam aż takich potrzeb... szukałem czegoś na Windowsie, ale niestety oprócz typowych rejestratorów trasy nic nie znalazłem... Szwagier polecił mi Locus-a na Androidzie, przy okazji zreanimował starego Samsunga, ja znalazłem zbędnego SIMa i powstał w ten sposób telefon na rower:)
Do tej pory korzystałem z niego równolegle z Endomondo - jako rejestratora... ale dziś przyszedł czas na zmiany:)
Pr zgotowana nowa trasa i w drogę... no i niestety falstart:( coś złe ustawiłem, bo nawigacja ewidentnie nie działała jak potrzeba... brak komunikatów głosowych, a ekran nie przesuwał się w trakcie jazdy. no wiec do bani... jak jedzie się szosą nie ma to większego znaczenia, ale jadąc lasem, gdy telefon lekko się trzęsie, a dodatkowo nie gada do mnie - nie mam możliwości ciągłego śledzenia strzałki na mapie, a do tego co chwilę przesuwania ekranu. Kilka razy zatrzymałem się by potwierdzić, że to właściwy zakręt i zanim wszystko sprawdziłem - okulary zaparowane nie pozwoliły na długie rozważania... po 4 km zjechałem na znana trasę, a ustawienia poprawię przed kolejnym wyjazdem:)


Kategoria Rowerowe przemyślenia:)

rower stacjonarny - ranking zajęć w Warszawie

Czwartek, 19 października 2017 | dodano: 19.10.2017

Po kilku różnych zajęciach postanowiłem utworzyć ranking zajęć z uwzględnieniem przydatności zajęć jako trening rowerowy.
Ponieważ od czasu do czasu udaje mi się wygospodarować trochę czasu na tą formę ćwiczeń, postanowiłem, że będę starał się uczestniczyć w zajęciach pierwszych z listy... jeśli jednak danego dnia, kiedy nie będą odbywały się zajęcia pierwsze z listy, wówczas spróbuję odwiedzać inne kluby i prowadzących.

on the top
Joanna Balicka - Calypso Warszawa Wola Park oraz Zdrofit Stegny - zdecydowanie faworyt... zajęcia w oparciu o jazdę na rowerze, a nie ćwiczenia gimnastyczne na sprzęcie

more than average
Wodzyński Kamil - Zdrofit Stegny

"wesele z wodzirejem" czyli fitness na rowerze
Przemysław Gocławski - Calypso Warszawa Ursynów
Anna Andrzejewska - Calypso Warszawa Ursynów
Monika Raczyńska - Calypso Warszawa Wola Park


Kategoria Rowerowe przemyślenia:), Stacjonarnie

MBIKE ULTIMATE CARBON reaktywacja

Poniedziałek, 16 października 2017 | dodano: 16.10.2017

MBIKE ULTIMATE CARBON - reaktywacja:)
Po blisko półrocznej przerwie, wczoraj ze szwagrem wymyśliliśmy sposób naprawy zepsutej ramy. Jak już wcześniej opisałem, skatowałem bezmyślnie ramę, podczepiając przyczepkę i zapewne śle zapinając koło doprowadziłem do wytarcia prawego łoża tylnego koła. Pomysłów było kilka, ale wygrał ten by prze-frezować od nowa obydwa łoża tak by koło siedziało centrycznie na rowerze, a następnie by wzmocnić łoże osadzić ośkę w tulejkach stalowych. Szwagier złota rączka wykonał całą pracę i późnym popołudniem przerzuciliśmy z powrotem osprzęt z Wheelera na MBIKE.
Rama Wheelera Eagle poszła w kąt, bo odklejona blacha z ramy w miejscu tylnego koła nie zyskała w serwisie dystrybutora miana wady fabrycznej. W odpowiedzi na próbę reklamacji/rękojmi na ramę stwierdzili, że dokonałem zmiany w rowerze w nieautoryzowanym serwisie, a ponda to rower był skręcony za mocno. Jednocześnie nie podali które elementy w ich ocenie zostały skręcone nieprawidłowo.
Tak więc Wheeler Polska pozostawił po sobie niesmak i potwierdził tym samym brak odpowiedzialności za sprzedawane produkty... dodam jeszcze, że każdy z elementów skręconej ramy został dokręcony z momentami wskazanymi w książce serwisowej.
Jeśli kiedyś naprawię ramę Wheelera, zlikwiduję wszelkie znaki firmowe... szkoda promować taką markę!

Nie ma tego złego, przynajmniej uzbroiłem MBIKE:)
W najbliższym czasie zobaczymy czy koncepcja naprawy była właściwa:)


Kategoria Rowerowe przemyślenia:), Auto-naprawa

Naterki - Łańsk - Ruś - Naterki

  • DST 41.20km
  • Teren 41.20km
  • Czas 02:03
  • VAVG 20.10km/h
  • VMAX 57.70km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 170( 93%)
  • HRavg 160( 88%)
  • Kalorie 2100kcal
  • Podjazdy 456m
  • Sprzęt STIFFEE -RED BULL
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 15 października 2017 | dodano: 15.10.2017


Pogoda dziś zrobiła psikusa... Po poranku z całkowitym zachmurzeniem, około 14 zaświeciło słońce, a niebo zrobiło się błękitne... i w zasadzie tak już zostało:)
Po wczorajszym maratonie dziś lekka trasa jeśli chodzi o toczenie się koła, bo sporo asfaltu... ale oczywiście bez błota się nie obeszło, a dla urozmaicenia na trasie sporo podjazdów i zjazdów:)
Przetestowałem dziś koszulkę Finiszera jaką dostałem poprzedniego dnia na Mazovi... i niestety wielki zawód:(
Funkcjonalnie pewnie jest ok. Dobry nadruk, przyjemny w dotyku materiał, dobrze rozmieszczone tylne kieszenie... lecz niestety kropki z błota, którego dziś było stosunkowo mało - nie doprały się. Jak na odzież marki SISU promowanej na Mazovi, to pod względem dopieralności zachowała się gorzej niz Chińszczyzna która mocno eksploatuje od roku, i niż marki własne Decathlon, które mam od kilku lat:(





Kategoria Chinese Torture, Rowerowe przemyślenia:), Wycieczki

rower stacjonarny

  • DST 40.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 20.00km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • HRmax 173( 95%)
  • HRavg 140( 77%)
  • Kalorie 1680kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 9 października 2017 | dodano: 09.10.2017

Calypso Warszawa Wola Park POWER BIKE - podwójne zajęcia... inny klub i inny sprzęt niż poprzednio w Zdroficie na Stegnach, ale ta sama prowadząca Joanna B.:)
Zajęcia świetnie przygotowane pod kątem wzmacniania mięśni nóg i wydolności krążeniowo oddechowej. Żadnego fitnessu na rowerze!
Spokojnie większość prowadzących, a szczególnie tych co nazywają swoje zajęcia Interwałami lub PowerBike, powinni się przejść i poćwiczyć... zobaczą wówczas różnice...

Wniosek jest taki, że to jaka jest jakość zajęć zależy tylko i wyłącznie od prowadzących zajęcia, a nie od klubu... można się więc zastanowić co robią menażerowie klubów skoro zupełnie nie mają wpływu na typ i jakość zajęć...

W Calypso Wola Park na zajęciach nie było pełnej sali, ale zdecydowanie była bardziej pełna niż pusta, jak widać prowadząca zdobyła sobie klientów... w poprzednim tygodniu, w Zdroficie sala była prawie pusta... a pamiętam że kilka lat temu na zajęcia do Kingi to sala była zapełniona na 100% a jeszcze byli zawsze ludzie na listach rezerwowych - licząc, że nie przyjdzie ktoś zapisany... śmiało można powiedzieć że miała wyrobioną markę!
Fakt, że teraz jest pusto pokazuje jak łatwo zniechęcić ludzi do zajęć... a szkoda - bo pomysł trenowania w deszczowe dni w klubie zamiast na trenażerze jest dobrym pomysłem:)


Kategoria Stacjonarnie, Rowerowe przemyślenia:)

Łyżki Pedros

Środa, 4 października 2017 | dodano: 04.10.2017

Początek tematu jest TU http://dabek5.bikestats.pl/1622715,zakupy-ALI-i-Al...
A teraz rozstrzygnięcie sprawy...
Napisałem maila z informacją o złamanej łyżce do sprzedawcy Republic Bikes... szybko dostałem odpowiedź, że wysłali mojego maila do dystrybutora Pol-Sport...
I jeszcze tego samego dnia dostałem odpowiedź, że uznano reklamacje i firma prosi o odesłanie łyżek!
To się nazywa - sprawne działanie!
Jak widać dla firmy Pedros hasło "dożywotnia gwarancja" nie jest pustym sloganem reklamowym!!!

Zdecydowanie polecam produkt, sprzedawcę i dystrybutora:)


Kategoria Auto-naprawa, Narzędziownia, Trudne wybory... sprzętowe..., Rowerowe przemyślenia:)

Zacisk tylnej piasty XLC

  • HRmax 170( 93%)
  • HRavg 160( 88%)
  • Kalorie 1100kcal
Wtorek, 3 października 2017 | dodano: 03.10.2017

Początek tematu jest TU http://dabek5.bikestats.pl/1622715,zakupy-ALI-i-Al...
A teraz rozstrzygnięcie urwanego zacisku tylnej piasty XLC...

Wysłałem maila do sprzedawcy z opisem sytuacji i zwrotnie dostałem informacje, że uszkodzenia mechaniczne nie podlegają gwarancji!
Cały czas zastanawiam się jak Pani (bo to jakaś pani rozstrzygała moje zgłoszenie) na podstawie fotki z komórki mogła to rozstrzygnąć?
Dodatkowo - taki zacisk, to jest po prostu śruba z nakrętkami - co oznacza, że uszkodzenie zawsze będzie mechaniczne - no chyba że będzie wada materiału.
Taki zacisk zakładamy w różnych warunkach... przecież nie zawsze rower znajduje się w warsztacie lub garażu z dostępem do masy kluczy i narzędzi... czasem zmieniamy koło w warunkach polowych i chyba w plecaku nikt z kluczem dynamometrycznym nie jeździ w plecaku.
Skoro w kontrolowanym środowisku nowy zacisk pęka... chyba poszukałbym innego producenta...
No ale do rzeczy...
Odpisałem Pani, potem Pani mi i zasadniczo zrobiło się nieprzyjemnie... Pani łaskawie stwierdziła, żebym odesłał a oni rozpatrzą czy to ja ukręciłem czy była to wina materiału... ciekawy jestem jak...
A w zasadzie - to nie jestem ciekawy - bo mogę założyć się, że nikt nie będzie robił żadnych ekspertyz...

Osobiście zacisku XLC - nie polecam, jak i również zakupów w firmie http:// lightsport . pl


Kategoria Auto-naprawa, Narzędziownia, Rowerowe przemyślenia:), Trudne wybory... sprzętowe...